🇵🇱 Najczęściej występujące litery w polskim i norweskim
Wiem, wiem, temat może nie jest najseksowniejszy – ale mnie zainteresował! Jaka jest frekwencja występowania liter w języku polskim i norweskim?
W wolnych chwilach dużo siedzę nad krzyżówkami, a szczególnie polubiłam się z szyfrowankami, gdzie nie korzysta się z podpowiedzi, lecz trzeba zgadywać, jakie litery kryją się pod poszczególnymi cyframi. Kiedy rozwiązywałam norweskie szyfrowanki, coś mnie tknęło… U Norwegów najpopularniejszą literą alfabetu wcale nie jest „a”! Co wykazało moje małe śledztwo?
Litery w języku polskim
W badaniu frekwencji liter w języku polskim wyodrębniono 35 znaków.
Prym wiodą samogłoski: pierwsze miejsca zajmują kolejno „a”, „i”, „o”, „e”. Literkę „y” znajdziemy na miejscu 12. (3,76%), a „u” – na 17. (2,50%).
Najpopularniejszą polską literą jest „ł”, które z wynikiem 1,82% uplasowało się na 20. miejscu. A najmniej popularną – „ź” (0,06% i trzecie miejsce od końca).
Końcówka rankingu należy do znaków diakrytycznych, liter „przyswojonych” („q”, „v”, „x”) oraz… do „f”. Kto by pomyślał?
Litery w języku norweskim
Statystyki dotyczące norweskiego obejmują 29 liter, czyli standardowy alfabet łaciński + trzy norweskie znaki („æ”, „ø”, „å”).
Tutaj sytuacja jest odmienna niż w polszczyźnie: wprawdzie pierwsze miejsce u Norwegów zajmuje samogłoska, to jednak kolejne cztery należą do spółgłosek!
Jeśli zaś chodzi o typowo norweskie znaki, znajdziemy je bliżej końca: „å” jest najpowszechniejsze (1,50%), potem „ø” (0,76%) oraz „æ” (0,20% – tyle, co polskie „ń”).
Co ciekawe, „w” i „z”, czyli dwie spośród popularniejszych spółgłosek w języku polskim (obie załapały się do pierwszej dziesiątki), to jednocześnie jedne z najrzadszych spółgłosek w języku norweskim: „w” ma wynik 0,15%, a „z” ledwie 0,04% (rzadsze jest tylko „q” – 0,02%).
Frekwencja liter w obu językach
Od małego byłam przyzwyczajona do tego, że najpowszechniej występującą literą alfabetu jest ta, która go rozpoczyna: „a”. Teraz już jednak wiem, że nie jest to właściwość każdego języka.
Podczas rozwiązywania norweskich krzyżówek zauważyłam, że w tym języku dominuje litera „e” – i jak się okazało, statystyki tylko to potwierdziły (w angielskim „e” też jest najpopularniejsze). Zresztą kiedy porównałam ze sobą pierwsze dziesiątki, odkryłam, że w obu językach najczęściej występują te same samogłoski („a”, „e”, „i”, „o”), tylko z różną częstotliwością.
Jeszcze jedna rzecz wydała mi się ciekawa: w obu językach literka „b” pojawia się z taką samą częstotliwością, równą 1,47%. Na dodatek Adam Przepiórkowski z IPI PAN podaje, że w polszczyźnie nawet przecinek występuje częściej niż „b”… Biedne „b” w cieniu „a”!
*
Do przygotowania tego tekstu skorzystałam z danych Narodowego Korpusu Języka Polskiego oraz ze statystyk Wydziału Lingwistyki i Studiów Skandynawskich na Uniwersytecie w Oslo.
Comments ()