Polskie święta w Norwegii. God jul! 🎄 [+ ceny polskich produktów DLA CIEKAWSKICH]

Jakie polskie produkty są dostępne w Norwegii na święta? Oraz ile w Norwegii kosztuje przygotowanie polskich dań wigilijnych? Czytaj dalej →

Polskie święta w Norwegii. God jul! 🎄 [+ ceny polskich produktów DLA CIEKAWSKICH]
A w tle oczywiście Czarnuszka dobierająca się do keksa :)

Najserdeczniejsze życzenia świąteczne dla wszystkich czytelników i czytelniczek Polsk Norsk Blog – niech życie pomaga Wam w spełnianiu tego, co nosicie w sercach! ✨ Niech Wam się darzy. God Jul.


My do Polski wybieramy się na święta prawosławne, a więc dopiero w styczniu. Teraz, na święta katolickie, zostaliśmy w Norwegii. Dlatego udekorowaliśmy dom cały na czerwono i urządziliśmy sobie własną polską Wigilię.

Na stole zagościły potrawy szykowane przez nas przez ostatnie dwa dni:

  • pierogi z kapustą i grzybami,
  • bigos (u nas wegański),
  • sałatka jarzynowa,
  • kutia (tak podlasko),
  • kisiel żurawinowy (jw.)
  • kompot z suszonych owoców,
  • sernik i keks!

Do tego kupny barszcz czerwony i tortellini z grzybami w miejsce uszek z grzybami, ponieważ w polskim sklepie zabrakło tych ostatnich (ale ogólnie Polmarket polecam, obkupiliśmy się u nich w Høvik we wszystko, co było nam potrzebne do przygotowania całego świątecznego żarcia!). Taki twist z ziemi włoskiej do Polski.

Jeśli kogoś interesują ceny polskich produktów w Norwegii, stan z 14.12.2024:

  • 1 l barszczu czerwonego — 44 kr (ok. 15,83 zł)
  • 1 kg twarogu sernikowego — 119 kr (ok. 42,82 zł)
  • 860 g kapusty kiszonej — 36 kr (ok. 12,96 zł)
  • 290 g powideł śliwkowych — 36 kr (ok. 12,96 zł)
  • 800 g ogórków kiszonych — 36 kr (ok. 12,96 zł)
  • 1 kg mąki poznańskiej — 28 kr (ok. 10,08 zł)
  • 100 g skórki pomarańczowej — 32,9 kr (ok. 11,84 zł)
  • 20 g suszonych grzybów — 34 kr (ok. 12,24 zł)
  • 200 g maku — 39 kr (ok. 14,03 zł)
  • 45 g suszonych śliwek — 29,90 kr (ok. 10,76 zł)
  • 30 g gorczycy białej — 14 kr (ok. 5,04 zł).

Oczywiście wychodzi drożej niż w Polsce, ale moim zdaniem raz do roku można sobie pozwolić, zwłaszcza jeśli podczas świąt jest się w Norwegii, zewsząd dobiega zapach pinnekjøtt czy ribbe, a człowiekowi tęskno za tradycyjnymi smakami z ojczyzny…

Poza tym: najważniejsze, że w ogóle mam taką możliwość, by na miejscu kupić produkty z Polski! Wiele narodowości w Norwegii nie ma dostępu do swoich tradycyjnych smaków i dobrze znanych produktów. My jako Polacy mamy tu naprawdę wygodnie – wiele polskich rzeczy mamy dosłownie na wyciągnięcie ręki.


Popijając julebrusa, życzę Wam wszystkim udanego świątecznego odpoczynku
— Urszula

Ønsker dere en riktig god jul og et godt nytt år